Wiele
pań zastanawia się nad tym, czy sięgnąć po zwykły, tradycyjny
dezodorant
czy antyperspirant. Każde z rozwiązań wydaje się mieć wady i
zalety – wspólną cechą obu jest główny cel ich stosowania, a
więc: potrzeba zachowania świeżości i przyjemnego zapachu ciała
pomimo codziennego zmęczenia i wysiłku fizycznego. Dezodoranty i
antyperspiranty powinno się stosować na suchą, czystą skórę. W
przeciwnym razie, może się okazać, że nieprzyjemny zapach potu,
połączy się z aromatem kosmetyku, tworząc mało zachęcającą
mieszankę. Nie należy także używać dezodorantu i antyperspirantu
tuż po depilacji, ponieważ większość środków kosmetycznych
tego typu powstaje na bazie alkoholu. Użycie kosmetyku na
podrażnioną skórę może spowodować zaczerwienienia i niemiłe
uczucie pieczenia. Skóra w podrażnionym miejscu, nie będzie
wyglądać zbyt estetycznie.
Antyperspiranty,
które są ostatnio nadzwyczaj modne, aplikuje się w postaci żelu,
kremu lub sprayu. Specjaliści zachęcają jednak do wybierania
sztyftu lub kulki, ponieważ często stosowany spray może podrażniać
skórę. Antyperspirant będzie nie tylko neutralizować nieprzyjemny
zapach, ale przede wszystkim zmniejszać ilość wydzielanego potu.
Dezorodranty takie są tańsze w produkcji i znacznie dłużej
działają, jednakże równocześnie nie mogą być stosowane stale,
gdyż będą wpływać negatywnie na gospodarkę cieplną całego
ciała.
Jeśli
już sięgamy po dezodorant
tradycyjny, warto wziąć pod uwagę dezodorant
mineralny. Producenci przekonują, że jest to rozwiązanie nie tylko
bardziej ekologiczne, ale przede wszystkim o wiele bezpieczniejsze
dla alergików, gdyż kosmetyki te wykonywane są z naturalnych
składników. Dezodoranty takie wytwarzane są w formie sztyftów,
które należy następnie nawilżyć wodą i nałożyć je na
miejsce, jakie zamierzamy uchronić przed potliwością.
Komentarze
Prześlij komentarz